tag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post6631714832950634469..comments2023-09-18T05:52:20.820-07:00Comments on When I Was Your Man (zakończony): EpilogCharliehttp://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comBlogger47125tag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-73746354663791718682015-12-07T08:38:32.025-08:002015-12-07T08:38:32.025-08:00Kochana,
niezmiernie dziękuję za tak spaniały kome...Kochana,<br />niezmiernie dziękuję za tak spaniały komentarz. To miłe, że mimo zakończenia opowiadań (a te zakończyłam przecież prawie dwa lata temu) ktoś do nich jeszcze zagląda. A do tego nagradza tak wspaniałymi komentarzami, jak ten napisany przez Ciebie! Cieszę się niezmiernie, że spodobała Ci się moja twórczość. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. Mam nadzieję, że opowiadania, które tworzę teraz i te, które powstaną w przyszłości również Ci się spodobają i zostaniesz ze mną nieco dłużej. Wątpię jednak, że wrócę do pisania o Zaynie. Mam nadzieję, że nie powstrzyma Cię to od czytania moich wypocin.<br /><br />Pozdrawiam gorąco,<br />Charlie Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-1574504861705385492015-12-06T09:58:24.806-08:002015-12-06T09:58:24.806-08:00Droga Charlie, obojętnie, co napiszę, to i tak nie...Droga Charlie, obojętnie, co napiszę, to i tak nie odda tego, co czuję. Mam wrażenie, jakby żadne słowa nie były w stanie opisać moich emocji i mojego uwielbienia względem Twoich opowiadań. One po prostu nie zasługują na miano ff, to niedopowiedzenie, to zbyt zaszufladkowana twórczość, zbyt rozpowszechniona a w ostatnim czasie również nieźle przemielona i podniszczona, by podpinać pod nią Twoje dzieła. Ty nie tworzysz ff, Ty tworzysz wspaniałe historie, które chwytają za serce, wgryzają się w duszę i pokazują to, co w życiu najważniejsze, a bohaterowie, czyli Zayn, to jedynie dodatek, który ma przyciągnąć czytelników, ale to cała reszta sprawia, że zostają, bo przyciągnąć czytelników jest bardzo łatwo, ale o wiele trudniej jest ich przy sobie zatrzymać. Podziwiam Cię, Twoją dojrzałość i sposób, w jaki kreujesz bohaterów. Tak patrzę na Twoje opowiadania, czytam je na nowo i po prostu tęsknie za Twoimi historiami. Mam takie małe marzenie, żebyś kiedyś powróciła z jakimś opowiadaniem o Zaynie. Wiem, to trochę głupie, ale tutaj wypływa coś prawdziwego, lubię o nim czytać, a najbardziej lubię czytać, kiedy to właśnie Ty jesteś autorką opowiadania. Może kiedyś się na to skusisz, w wolnej chwili, w przypływie weny, nic na siłę :)<br />Pozdrawiam :*Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-40647293363385222572014-11-09T01:55:22.918-08:002014-11-09T01:55:22.918-08:00Dziękuję ślicznie za te przemiłe słowa. Cieszę się...Dziękuję ślicznie za te przemiłe słowa. Cieszę się ogromnie, że opowiadanie Ci się spodobało. To wiele dla mnie znaczy.<br />Lat mam dziewiętnaście, ale jak publikowałam to opowiadanie byłam o rok młodsza. ;)<br /><br />Jeszcze raz dziękuję!<br />Pozdrawiam ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-12519231173237660202014-11-08T03:04:27.238-08:002014-11-08T03:04:27.238-08:00O jezu mam łzy w oczach! Wczoraj zaczęłam czytać ...O jezu mam łzy w oczach! Wczoraj zaczęłam czytać to fanfiction i o boże! Nie mam słów. Tak się ciesze ze zakończyło się happy endem! To opowiadanie było tak wzruszające! Mogłabyś wydać książkę. Ile ty masz lat? To jest tak inteligentnie napisane że Woo... te ostatnie zdania w epilogu poprostu ehhh... nie wiem co napisać. Per-fect! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16011722295442952537noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-81540874440276961312014-02-22T02:26:27.417-08:002014-02-22T02:26:27.417-08:00Dziękuję pięknie. Jestem całkowicie wzruszona, czy...Dziękuję pięknie. Jestem całkowicie wzruszona, czytając Wasze komentarze. Cieszę się ogromnie, że historia tej dwójki Wam się spodobała. <br />Oczywiście, zaraz po maturze wrócę do Was z czymś nowym. Już nie mogę się doczekać, kiedy ruszę z nową historią! <br /><br />Buziaki ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-61459036172027724362014-02-22T02:24:05.641-08:002014-02-22T02:24:05.641-08:00Ja również nie mogę uwierzyć, że to już koniec!
To...Ja również nie mogę uwierzyć, że to już koniec!<br />To ja dziękuję, że byłaś tu ze mną i czytałaś moje wypociny. Dziękuję za każdy komentarz i ciepłe słowo. To wiele dla mnie znaczy ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-88543945623608965202014-02-22T02:22:52.960-08:002014-02-22T02:22:52.960-08:00Dziękuję kochanie za piękny komentarz i przemiłe s...Dziękuję kochanie za piękny komentarz i przemiłe słowa. ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-75235786405395690212014-02-20T02:20:46.476-08:002014-02-20T02:20:46.476-08:00O Boże.. Skończyło się tak niespodziewanie... Co j...O Boże.. Skończyło się tak niespodziewanie... Co ja będę czytać? Jest mi niesamowicie smutno chociaż wiedziałam, że ten moment kiedyś nadejdzie. Tak jak wiele osób nade mną, pokochałam historię tej dwójki. Nie była taka szablonowa i przewidywalna. Pełna emocji, uśmiechów, wzruszeń. Pomimo tego, że ostatnie rozdziały były raczej niewesołe to ten rozwiał wszystkie chmury. Zayn się oświadczył, pod wpływem chwili, ale szczerze. A Ronnie się zgodziła. Jak dla mnie idealny koniec tej opowieści.<br />Kiedy wydajesz ją jako książkę, co? I kiedy nowe opowiadanie? Nie przeżyję bez Twojej twórczości. Nie marnuj takiego talentu.<br />Tak mocno angażujesz się w życie swoich bohaterów, że ich emocje można odczuć na własnej skórze!<br />Charlie, błagam. Wróć z czymś nowym, a będę Cię wielbić!<br />Słowo 'Epilog' zawsze powoduje, że chce mi się płakać, ale tym razem wiem, że Twoje umiejętności pisarskie będą się rozwijać. Tak czuję :)<br />Nie mniej jednak, opowiadanie było wspaniałe, z uśmiechem na ustach będę wspominać Veronicę i Zayna.<br />Udało Ci się zachwycić tak wiele osób, brawo !<br />Kocham Cię <3<br />Całuski :*:*<br />Nowość [gotta-be-you-darling]<br />@Gattino_1DNiezapominajkahttps://www.blogger.com/profile/12397109741327029928noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-33183935238790135712014-02-14T08:30:36.738-08:002014-02-14T08:30:36.738-08:00Nie mogę uwierzyć, że to już koniec !
Naprawdę to...Nie mogę uwierzyć, że to już koniec !<br /><br />Naprawdę to było duuże zaskoczenie, kompletnie się nie spodziewałam. Spryciula z Ciebie Charlie :* <br />Dziękuję Ci za to opowiadanie, za każdy rozdział, każde słowo, każdą kropkę i przecinek :) Dziękuję za to cudowne szczęśliwe zakończenie ! Nie powiem kilka ostatnich zdań tego epilogu mnie rozwala. Oryginalne oświadczyny Malik, takie... w Twoim stylu ? W końcu Zayn jest tajemniczy i zagadkowy, nigdy nie wiadomo co mu odstrzeli xd <br />Naprawdę sprawiłaś mi ogromną przyjemność tą historią i tym, że je publikowałaś :)<br /><br />Thank you :*<br />Merci :*<br />Gracias :*<br />Arigato :*<br />Danke :*<br />Spasiba :*<br />Grazie :*<br /><br />Jedynym słowem, w dwóch słowach DZIĘKUJĘ CI <3<br /><br />Buuuziaki :** xx<br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06748021714746825246noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-33763880066826150282014-02-12T10:02:05.774-08:002014-02-12T10:02:05.774-08:00Łezka się mi zakręciła w oku jak weszłam na bloga ...Łezka się mi zakręciła w oku jak weszłam na bloga i zauważyłam tytuł "Epilog". Jestem nim zachwycona jak każdym rozdziałem, który napisałaś. Nie wiem co tu więcej napisać bo siedzę, ryczę i słów mi brak. Przywiązałam się do tych bohaterów, ich historii i wszystko się kończy. Na pewno będzie mi bardzo brakować tego opowiadania i mam nadzieję, że go nie usuniesz bo z chęcią będę do niego wracać, <br /><br />Pozdrawiam <33Dinozaurhttps://www.blogger.com/profile/04029819546657271324noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-37588038904442435712014-02-11T12:27:16.128-08:002014-02-11T12:27:16.128-08:00Przyznam się, że chciałam wprowadzić watek Emily+H...Przyznam się, że chciałam wprowadzić watek Emily+Harry, ale jakimś cudem z niego zrezygnowałam. Nie pytaj mnie dlaczego, bo nie wiem.<br />Dziękuję Ci kochana, że czytałaś to opowiadanie. Dziękuję za ogromne wsparcie i każdy jeden komentarz. Jesteś cudowna ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-91728050485089523822014-02-11T11:55:46.079-08:002014-02-11T11:55:46.079-08:00na początku przepraszam, że dopiero teraz komentu...na początku przepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale ostatnio miałam nawał pracy:( ii 'na początek':D chciałam napisać, że bardzo, ale to brdzo się zdziwiłam!! ostatnio napisałaś, że liczysz na to, że następny rozdział mi się spodoba, jednak rację miałaś tylko w 50% hha:D cieszę się i to bardzo, że Ronnie jest cała i zdrowa!!<3 jezu, tak się bałam(chociaż to t y l k o opowiadanie:D), że leczenie zawiedzie itd... na szczęście tak się nie stało, w sumie - na Twoje szczęście xd druga połowa to niestety moje lekkie rozczarowanie wynikające z powodu końca tego opowiadania:( to kolejny przykład na to, jak bardzo zaskakujesz!! nie spodziewałam się tego w ogóle, do głowy mi nie przyszło, że tak szybko je zakończysz, tym bardziej, że przyznaję - liczyłam na wątek harry+emily ahah:D naprawdę nie wiem, czemu tak się ich uczepiłam! bardzo polubiłam tę historię, jednak nie należy ona do moich ulubionych ze względu na dosyć ciężką tematykę:) ulubione moje Twoje opowiadanie to oczywiście youretoxic!!:D jednakże w tym strasznie spodobała mi się zaciekłość Zayna względem Ronnie. to, jak sie nie poddawał było naprawdę kochane:) jego miłość do tej dziewczyny była widoczna już od pierwszego rozdziału!! czym sobie u mnie bardzo zapunktowałaś:D:D podsumowując - odwaliłaś kawał dobrej roboty!! kurczę, aktualnie czekam na kolejny rozdział youretoxic ii życzę dużodużodużo weny!! nie będę się dalej rozpisywać, bo sama zresztą dobrze wiesz, jak cenię Twoje blogi!:D więc pozostało mi czekać na kolejny, haha!:D xoxo! ♥<br /><br />@beziimiennaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-63508682236900110232014-02-11T11:31:33.370-08:002014-02-11T11:31:33.370-08:00To ja dziękuję. ♥To ja dziękuję. ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-54720892457015749532014-02-11T11:31:06.960-08:002014-02-11T11:31:06.960-08:00Jej, dziękuję. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję!
Dzię...Jej, dziękuję. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! <br />Dziękuję za tyle pięknych słów i za to, że czytałaś te moje wypociny. Dziękuję, że komentowałaś poprzednie rozdziały, a w owych komentarzach dawałaś mi tak ogromną ilość wsparcia, że nie da się opisać tego słowami. Dziękuję, że tu ze mną byłaś i za radość, jaką niósł każdy Twój komentarz.<br />Dziękuję. Po prostu dziękuję. ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-82743836824608204192014-02-11T00:16:27.184-08:002014-02-11T00:16:27.184-08:00Płaczę.I nie powiem nic więcej, bo prostu nie umie...Płaczę.I nie powiem nic więcej, bo prostu nie umiem. Dziękuję za to opowiadanie <3<br />Zostałaś nominowana do LBA na http://life-is-small-promise.blogspot.com/ ;)Isobellehttps://www.blogger.com/profile/05596114543533082378noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-58368887393744141752014-02-10T13:23:45.810-08:002014-02-10T13:23:45.810-08:00...
Zaczynam może oklepanie oraz nad wyraz nie upr......<br />Zaczynam może oklepanie oraz nad wyraz nie uprzejmie, ale jest tyle słów, którymi chciałabym obdarzyć to opowiadanie, że chyba nawet tylu nie znam.<br />Zaczynając czytać myślałam sobie, hmm no pewnie zwykła amatorka, która stara się ziścić swoje marzenia spotkania 1D itp.<br />Jednak już na wstępie zrozumiałam jak bardzo się myliłam.<br />Twój styl, pomysły, wykończenie są ARCYDZIEŁEM. Tak mogę spokojnie tak to nazwać! Piszesz w taki magiczny i tylko tobie znany sposób... tylko pozazdrościć! ;)<br />Za każdym razem gdy tylko pojawiało się powiadomienie na tt byłam- co uświadamiałam Ci zapewne już setki razy- rozpromieniona. Każdy rozdział jak najszybciej 'pochłaniałam' żeby tylko poznać dalsze losy kochanków.<br />Na początku opisywałaś Zayna jako tego egoistycznego, jednak w końcu i Ronnie dostrzegła swoją postawę.<br />Oboje tyle przeszli, a Ty dodatkowo sprawiałaś, że każdy rozdział przeżywałam razem z nimi. Śmiałam się i płakałam. Izolowałam się od rzeczywistości. Tak jak sny. Uwielbiam śnić. Móc spełniać swoje najskrytsze marzenia. Często mi się śni, że spotykam moich idoli i każdego mogę przytulić, powiedzieć ile dla mnie znaczą, ile im zawdzięczam. To na prawdę bardzo wiele dla mnie znaczy.<br />Twoje opowiadanie absolutnie nie było przewidywalne. Z każdym nowym rozdziałem byłam bardzo poddenerwowana. Czy będą razem, czy ona odejdzie, a może w końcu zrozumie troskę Zayna?<br />Ty zawsze dawałaś odpowiedź!<br />Cieszę się, że koniec to HAPPY END! Jestem osobą dość przewrażliwioną jeśli chodzi o końce opowiadań, więc to OGROMNY plus, że skończyło się dobrze!!!<br />Mam nadzieję, że teraz często będą się pojawiały rozdziały na you-are-toxic !!!<br />Oraz, że to nie koniec pisania tego typu opowiadań! <br />Jestem Ci bardzo wdzięczna za czas jaki mam poświęciłaś i nadal masz ochotę poświęcać! <br />Czekam na kolejny rozdał o pannie Hollywood!!!<br />Do zobaczenia niebawem!!! ;3<br />@Zaniloliry_wifeAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/03371218094058305445noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-63506180330053712112014-02-10T12:32:05.313-08:002014-02-10T12:32:05.313-08:00Zaraz będę płakać. Poważnie.
DZIĘKUJĘ!!! ♥Zaraz będę płakać. Poważnie.<br /><br />DZIĘKUJĘ!!! ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-74851412259685086032014-02-10T12:08:27.259-08:002014-02-10T12:08:27.259-08:00em, zamierzam być z tobą przy każdym opowiadaniu, ...em, zamierzam być z tobą przy każdym opowiadaniu, które wyjdzie spod twojej ręki, moja droga. ja Ci dziękuję, za to że jesteś i w pewien sposób mnie ratujesz i zabierasz do innego świata, chyba nigdy nie podziękuję Ci i odwdzięczę tak jakbym chciała.<br />c ♥Claudia ♡ https://www.blogger.com/profile/08975818901852247595noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-63489584302407629482014-02-10T11:47:40.117-08:002014-02-10T11:47:40.117-08:00Ja wciąż mam nadzieję, że jednak do tego wrócisz i...Ja wciąż mam nadzieję, że jednak do tego wrócisz i zaskoczysz nas wszystkich nowymi pomysłami. Swoją drogą nigdy wcześniej nie czytałam opowiadania, gdzie Lawson występowali w roli głównej, więc... Mam nadzieję, że dostaniesz nagły zastrzyk weny i zwalczysz swojego lenia. <br /><br />Buziaki ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-13597297680099962232014-02-10T11:45:12.703-08:002014-02-10T11:45:12.703-08:00Moja kochana ♥
Przepraszam i dziękuję! Kocham Twoj...Moja kochana ♥<br />Przepraszam i dziękuję! Kocham Twoje komentarze i będzie mi trochę brakowało Twoich wniosków i postulatów na temat Ronnie i Zayna, ale wciąż zostaje "You're toxic". Także jeszcze się nie rozstajemy. ;)<br />I oczywiście pozdrowienia dla Alki ♥ <br />Dziękuję Wam obu za wsparcie. Cieszę się, że czytałyście tego bloga.<br /><br />Pozdrawiam ciepło! xx<br />Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-19253193978823973782014-02-10T11:37:36.551-08:002014-02-10T11:37:36.551-08:00Claudia ♥
Niezmiernie dziękuję Ci za ten komentar...Claudia ♥ <br />Niezmiernie dziękuję Ci za ten komentarz. <br />To cudowne uczucie, gdy ktoś wciąż pamięta Twój poprzedni blog, który nawiasem mówiąc zakończyłam już jakieś rok temu. Także cieszę się ogromnie, że "Dear Zayn" wciąż w jakimś stopniu z Tobą jest. Numer jeden? WOW!<br />Dziękuję również, że przez cały czas byłaś ze mną przy tym opowiadaniu. Mam nadzieję, że przy "You're toxic" będzie podobnie. <br />Dziękuję ogromnie za wsparcie. Jesteś cudowna ♥<br /><br />Ściskam i całuję ♥Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-46030652125840842292014-02-10T07:44:43.215-08:002014-02-10T07:44:43.215-08:00opowiedzieć Ci historię mojego życia od 9. lutego ...opowiedzieć Ci historię mojego życia od 9. lutego do 10. lutego? pf! nawet jak nie chcesz to Ci opowiem!<br />9. lutego, godzina 12:25:<br />mam nową interakcję - Twój tweet oznajmiający że jest nowy rozdział na WIWYM, ja oczywiście nieogarnięta nie weszłam od razu bo to JA :D<br />10. lutego, godzina ok. 10:00:<br />siedzę z przyjaciółką, która czyta to opowiadanie, pod kaloryferem bo oczywiście w szkole zimno jak w psiarni, i Alka mówi mi że na When I Was Your Man dodałaś epilog i wiesz co się wtedy stało?! zawalił się mój świat :( buuuuuuuuuuuuu jak Ty to mogłaś zrobić?! jeszcze dodatkowo pod 24. rozdziałem w kom. pisałam: "oby to wszystko tylko się nie zepsuło, bo znowu sytuacja się powtarza, jest zbyt pięknie żeby juz tak zostało" i z jednej strony się zepsuło bo opowiadanie się kończy a to zepsuło MNIE a z drugiej jest tak pięknie :') Ronnie pomaga ludziom, sama świetnie się czuje, Zayn się jej oświadcza i chyba lepszego końca nie mogłam sobie wyobrazić! dziękuję <3 po prostu dziękuję za to wszystko co robiłas dla swoich czytelników, za to że odpisywałaś na moje komentarze, za Twoje opowiadanie i za to że jesteś :') <br />powodzenia Zonnie<br />RIP When I Was Your Man<br />ILYSM Charlie <33<br />@WTuszynska@WTuszynskahttps://www.blogger.com/profile/08868692583100392224noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-67069934628581707822014-02-10T05:28:23.233-08:002014-02-10T05:28:23.233-08:00właśnie wróciłam z ferii, wchodzę na bloggera i wi...właśnie wróciłam z ferii, wchodzę na bloggera i widzę, że dodałaś coś, co jest epilogiem, taaak - moja mina była ciekawa. jejku, pamiętam jak się popłakałam i nie mogłam uspokoić, jak w interakcjach pojawił mi się twój tweet, z wiadomością że zaczynasz pisać nowy blog, to było coś wspaniałego, i co? to już koniec? to nie do uwierzenia, ten czas tak szybko leci! Pierwszy rozdział był w lipcu, już jest luty, a wydaje się jakbym to czytała wczoraj i to przeżywała, pamiętam jak zachwycałam się adresem bloga, no i moim ukochanym cytatem 'one day can change everything', jejku zaraz się tutaj popłaczę! twoje historie zawsze są wspaniałe, oryginalne - o co na prawdę ciężko w dzisiejszym blogspocie, bo prawie na każdym blogu pojawia się taka sama treść. między czasie mojego przeżywania i wybiegania w przód z moją wyobraźnią, pojawił się kolejny równie cudowny blog, za który będę Ci dziękować do końca życia, z resztą będę i za ten, no i jedyny i nie powtarzalny dear-zayn [chyba wiesz, że to mój #1 w całym blogspocie, nie?]. To co tutaj się działo i tutaj przeżyłam, razem z tobą i tymi bohaterami, po prostu wow! cieszę się, że tak ta historia się skończyła, choć pamiętam jak przeżywałam tą utratę dziecka i jej chorobę, co cię nie zabije, to cię wzmocni, nie? dobrze, że są szczęśliwi i jest wszystko w porządku, tak chciałam żeby się zakończyło i jest, ashdakjdkad kocham cię! przepraszam cię bardzo za wszelkie zaległości, brak komentarzy, ale na prawdę nie mogę, nie mam czasu [sprawy rodzinne, fałszywi przyjaciele, szkoła], ledwo znalazłam czas na ten komentarz, ale to był mus, musiałam ci podziękować choć w taki sposób, zostawiając mój beznadziejny komentarz. nie pisałam ci tego [chyba] do tej pory, ale wielbię cię również za to, że odpisujesz na komentarze, to wiele znaczy dla czytelnika, uwierz. moje słońce, dziękuję ci bardzo za to że jesteś i piszesz, nie wiem co by się ze mną działo i moją wyobraźnią, gdyby nie ty i to, że natrafiłam na twój blog, to już kolejny za mną z Z w roli głównej, mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz pisać dalej i z nami będziesz, bo chyba bym twojego odejścia nie przeżyła.. ściskam, całuje, kocham mocno, claudia ♥Claudia ♡ https://www.blogger.com/profile/08975818901852247595noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-51361426965052702872014-02-09T13:09:48.081-08:002014-02-09T13:09:48.081-08:00Dlatego powinnas w wolnych chwilach otwierac worda...Dlatego powinnas w wolnych chwilach otwierac worda albo brac kartke i pisac kolejne opowiadanie. gdybym ja tak robila, to `belong to britain` tez pewnie doczekaloby sie swojego epiligu :p napisalam prolog bardzo bardzo bardzo dawno od momentu,w ktorym go wymyslilam. mialam mnostwo pomyslow, a przez moje lenistwo (w znacznym stopniu,bo czas zawsze moglam znalezc) nie pisalam kolejnych rozdzialow, strcilam wene, pomysly i dupa... teraz juz nie umiem do tego powrocic, chociaz bardzo bym chciala.. ;)<br /><br />powodzenia,kochana!xDirnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2471671101572928037.post-3237243258213249452014-02-09T12:55:27.576-08:002014-02-09T12:55:27.576-08:00Zgadzam się, ta tematyka jest mega ciężka i czasem...Zgadzam się, ta tematyka jest mega ciężka i czasem się zastanawiałam, czy aby na pewno na moje siły. Pisanie tego opowiadania wyglądało zupełnie inaczej niż pisanie "You're toxic". Gdy zaczynam kolejny rozdział o losach Carrie nie muszę się długo zastanawiać nad tym, co w nim umieszczę. Po prostu samo płynie. W tym opowiadaniu zawsze zastanawiałam się, czy powinnam daną rzecz napisać, czy faktycznie tak powinna zachowywać się Ronnie. No cóż, nigdy nie byłam w ciąży, ani nie chorowałam tak ciężko, więc wpasowanie się do sytuacji nie było łatwym zadaniem. Plus dochodzi jeszcze ciągły dramatyzm tego opowiadania. Wciąż było smutno. :(<br />Nowe opowiadanie na pewno pojawi się po maturze. Już teraz mam głowę pełną pomysłów (mam nadzieję, że ich nie pozapominam), dlatego już nie mogę się doczekać, gdy zacznę pisać.<br />Dziękuję za komentarz, kochana! Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że jest od Ciebie. ;)<br /><br />Pozdrawiam serdecznie! xx Charliehttps://www.blogger.com/profile/01911561994825792792noreply@blogger.com